„Szukaj zysku w odzysku - co lata, pływa i skacze”
W Ogólnopolski Konkurs Plastyczno - Literacki "Szukaj zysku w odzysku - co lata, pływa i skacze" , zorganizowany przez Przedszkole Nr 275 w Warszawie, firma AG-Complex zaangażowała się merytorycznie - przy ocenie wierszy i prac konkursowych oraz finansowo poprzez sponsoring części nagród dla dzieci i nauczycieli.
Popieramy tego rodzaju akcje proekologiczne - uwrażliwiają one dzieci i pedagogów oraz podkreślają potrzebę dbania o środowisko naturalne, promują segregację i przetwarzanie surowców wtórnych, jak również kształtują pozytywne wzorce zachowań najmłodszych.
Poniżej zamieszczamy wybrane wiersze.
Debata zwierząt
Szanowni państwo panowie, panie otwieram nasze wielkie zebranie Tematem naszym jak Państwo wiecie jest ratowanie zwierząt na świecie
Tych co latają, tych co pływają Och drodzy Państwo Państwo wybaczą Pamięta trzeba o tych co skaczą.
Lew podniósł głowę wysunął brodę i stuknął laską mocno w podłogę
Cisza rozległa się moi mili. Nikt nic nie mówił wszyscy patrzyli.
Na środek wyszedł bocian wspaniały przemówił głosem donośnym, śmiałym. W imieniu wszystkich tych co fruwają proszę, niech ludzie o czyste powietrze dbają.
Czyste powietrze to radość wielka i dla sikorki i dla wróbelka.
Po chwili słychać głos uroczysty przypływa łosoś piękny srebrzysty. W imieniu wszystkich tych co pływają, proszę niech ludzie o wodę dbają.
W czyściutkiej wodzie rybki pływają W niej się pluskają W niej dorastają
Przy mikrofonie zając szaraczek w imieniu zwierząt takich co skaczą. Proszę was ludzie lecz nie czasami, ale codziennie zliczył cierpliwie.
Kończąc zebranie lew złotowłosy błagalne głosy.
Z nich to wynika jak dobrze wiecie Ratujmy Ziemię i zwierzęta na całym świecie.
I miejsce Elżbieta Sokolińska Miejskie Przedszkole Nr 4 Jelenia Góra
Niezwykła przyjaźń płotki i suma
W głębokiej rzece, gdzie woda słodka, mieszkała sobie srebrzysta płotka. Żyła wśród przyjaciół i miała ich tłum, a jej ulubieńcem był wąsaty sum. Niemal codziennie się spotykali i w czystej, przejrzystej wodzie czas mile spędzali.
Jednak pewnego dnia straszna rzecz się stała! Mała, srebrzysta płotka się rozchorowała, bo nierozważni ludzie tuż nad brzegiem rzeki wyrzucili kosze śmieci i wylali ścieki. Przez te "świństwa" w wodzie płotka - rybka mała poważne ze zdrowiem kłopoty miała. Nie chciała pić, nie chciała jeś, wypadło jej aż łusek sześ.
Nie mogła pływa, spuchła za uchem, zaczęła leże do góry brzuchem. Nic nie widziała, nic nie słyszała, gdy się budziła – znów zasypiała. Nie pojawiła się na umówionym spotkaniu, bo nie mogła sprosta takiemu wyzwaniu.
Sum szybko dostrzegł w rzece wyrządzone szkody i postanowił ratowa płotkę z tej cuchnącej wody. Kiedy ją odnalazł – była już na dnie. Podnosząc ją cichutko szeptał słowa te: - W naszej wodzie jest dużo nieczystości i stąd Twoje przykre dolegliwości. Ludzie odpady do rzek wrzucają i wszystkie zwierzęta przez to podtruwają. A ja, gdy do Ciebie płynąłem, omal nie utonąłem. Tlenu w wodzie mi brakowało i wszędzie brzydko pachniało. Woda była tak brudna, że nic nie widziałem i o mały włos sobie wąsa nie złamałem. A kiedy płynąłem po tym dnie ciemności jakaś puszka potłukła moje wątłe ości. Płynąc w tak wielkim stresie – pokonałem przeszkody, bo chciałem Cię wydosta z tej paskudnej wody.
Sum zdrowiem małej płotki był bardzo zmartwiony i zabrał ją tam, gdzie czyste rzeki rejony. Zaraz następnego dnia wszystkie zwierzęta z wody zaprotestowały ostro przeciw "niszczeniu przyrody". A sum, pocierając swe długie wąsiska, złożył skargę na ludzi w Urzędzie Ochrony Środowiska. I znów tak jak dawniej w czystej, słodkiej wodzie z małą, srebrną płotką spotyka się co dzień.
II miejsce Katarzyna Wrótniak Przedszkole Nr 59 Lublin
Serżyk
Jestem Serżyk taki zwierz, co po parku chodzi wszerz.
W parku mieszkam, w parku żyje, w parku chodzę i wędruję.
Pierwsze info dla geniuszy, którzy dobrze myją uszy, - plastik to szkodliwa rzecz, wiec w żółty pojemnik z nim precz!
Drugie info dla spryciarza, co niczym się nie zraża, - szkło jest to ostre zwierze, kosz zielony przed nim strzeże!
Trzecie info jest dla zucha, który zawsze Eko słucha - papier wrzuca do śmietnika i unika więc rzecznika!
Czwarte info budzi dreszcz, bo niedługo spadnie deszcz - wiec metale szybko zbierz!
Jestem Serżyk dobrze wiesz, bardzo lubię kończy wiersz.
Kocham ziemie, kocham świat, kocham ludzi no i kwiat.
III miejsce Weronika Zagała Miejskie Przedszkole Nr 55 Katowice
Rodzina Bażantów
W niewysokich krzakach na pobliskim polu. Ukrytym tuż przy naszym przedszkolu. Zamieszkał bażant z bażancią żoną. Założyli gniazdo pod trawy osłoną.
Wkrótce wykluły się małe bażanciki, A w głowie im były tylko żarciki. Raz skoczyły same na spacer krótki I marne były tego postępku skutki. Znalazły za krzakami wielką stertę śmieci. Pokaleczyły sobie łapki bażancie dzieci.
Mama - bażancica długo ich szukała, A jak znalazła, za głowę sie złapała. Szybko je do gniazdka zaprowadziła I tak się tacie - bażantowi żaliła: "Musimy się przenieś daleko od tych śmieci Dla dobra naszych małych dzieci"! Tata na to: "mam lepszy pomysł kochana- Zarządzimy porządki od rana. My skrzydłami nie posprzątamy Za to z ludzkiej pomocy skorzystamy"? Napiszemy list do dzieci z przedszkola, Żeby posprzątały nasze piękne pola! A w nagrodę wszystkich zapewnimy, Że swoim widokiem pola ozdobimy.
Z bajki płynie morał taki: Porządek lubią nie tylko ptaki! Pamiętajmy: na śmieci są śmietniki, A do ich segregacji kolorowe pojemniki.
Wyróżnienie Magdalena Horoń–Panfil Przedszkole Nr 34 Warszawa



[ powrót ]
|